Artykuły

Warto zauważyć, że oferta PORR jest tylko o 66 mln zł droższa od oferty firmy Astaldi, która zrezygnowała z podpisania kontraktu. Przy oszacowanym przez Astaldi na 30% wzroście cen wykonawstwa, oferta PORR również już na starcie jest na znacznym minusie (podobnie zresztą jak trzecia oferta w przetargu, złożona przez konsorcjum China Harbour Engineering Company).

Kolejnym argumentem ułatwiającym decyzję o odstąpieniu od podpisania umowy jest rekordowy portfel zamówień PORR. Niestety, w polskiej rzeczywistości rekordowy portfel zamówień to coraz częściej powód do zmartwień niż radości. Także cała grupa PORR posiada na świecie bardzo wysoki portfel zamówień (6,7 mld € na koniec Q1 2018, +21% r/r), więc ze strony centrali raczej nie ma dużej presji na nowe kontrakty, zwłaszcza wątpliwe pod względem rentowności.

Z punktu widzenia polskiego rynku wykonawstwa, jedynym argumentem za podpisaniem umowy przez PORR jest próba niedopuszczenia do rynku podmiotu chińskiego. Z tym, że firmy chińskie i tak stoją przed szansą na pozyskanie trzech innych dużych kontraktów (pisaliśmy o tym tutaj), więc w ogólnym rozrachunku Chińczycy na polskim rynku są już raczej nie do zatrzymania.

Oczywiście, z uwagi na długość trwania kontraktu teoretycznie można zaryzykować jego podpisanie, licząc na spadek cen w latach kolejnych, jednak byłoby to działanie bardzo ryzykowne, zwłaszcza biorąc pod uwagę wciąż rosnącą liczbę ogłaszanych przetargów.

W naszej ocenie w najbliższych miesiącach będą miały miejsce kolejne spektakularne odstąpienia wykonawców od podpisania umów, zwłaszcza dotyczących realizacji inwestycji wycenianych jeszcze w 2017 r. W przypadku wielu dużych i skomplikowanych inwestycji będących na etapie przetargu konieczność powtórzenia postępowania przetargowego oznacza niestety na tyle znaczący poślizg, że realizacja inwestycji do końca 2023 r. staje pod znakiem zapytania. To z kolei przekreśla szansę na unijne dofinansowanie.