Jak twierdzi Bartłomiej Sosna, ekspert rynku budowlanego, coraz częściej w branży pojawiają się informacje o unieważnionych przetargach. Wyjaśnia, że wobec braków kadrowych wykonawcy albo decydują się nie składać oferty w przetargu, albo w cenę wliczają ryzyko braków pracowników. Niekiedy odstępują też od podpisania kontraktu.
Sosna przypomina, że problemy kadrowe były jednym z powodów, dla których włoski koncern Astaldi wycofał się niedawno z przetargu na budowę tunelu drogowego w Świnoujściu, a wcześniej podobne ruchy wykonały m.in. Impresa Pizzarotti, Budimex czy Polaqua.
Pełna wersja artykułu: www.rp.pl