Krajowy nr 1 na rynku chemii dla budownictwa mieszkaniowego wyda kilkaset milionów złotych na modernizację technologiczną i automatyzację licznych zakładów. Szykuje się też do budowy pierwszej farmy fotowoltaicznej. Ma silną motywację - na rynek wraca dobra koniunktura.
Jak zaznacza Bartłomiej Sosna, ekspert rynku budowlanego w firmie badawczej Spectis, polski rynek szeroko rozumianej chemii budowlanej jest jednym z najbardziej konkurencyjnych w Europie. Działa na nim kilkadziesiąt znaczących podmiotów, zarówno krajowych producentów o ugruntowanej pozycji (np. Atlas, Selena, Kreisel, Greinplast, Cekol), jak i renomowanych wytwórców europejskich (np. Mapei, Sika, Saint-Gobain, Henkel, Knauf, Baumit, Bolix, Caparol). Spory tłok na rynku przekłada się również na bardzo rozdrobnione udziały rynkowe największych producentów - udział rynkowego lidera, Grupy Atlas, to kilkanaście procent.
Pełna wersja artykułu: www.pb.pl